Jak zrobić zielony szczypiorniak

Zachciało mi się zielnego i rosnącego szczypiorku w domu

Ja wiem, że można szczypiorek kupić w sklepie… ale ja w zimie mam ochotę sadzić i patrzeć jak rośnie. Potem ukroić z własnego szczypiorniaka i zjeść z kromką upieczonego własnoręcznie chleba z masłem.

Chyba taka nazwa istnieje jak „szczypiorniak” bo gdzieś o tym czytałam (wiem, wiem to nie chodzi o inną nazwę piłki ręcznej). Ja tworzę wiele neologizmów i dlatego niekiedy nie wiem, czy sobie coś wymyśliłam czy coś realne istnieje. Wiem, że poprawnie się mówi pędzenie cebuli na szczypior, ale ja wolę szczypiorniak. Nazwa ta dla mnie oznacza posiadanie taki mini-ogródek z cebulami, które puszczają szczypiorek.

Jak robię swój szczypiorniak:
1. Znajduję cebulę, u których już widać, że chcę wydać szczypiorek. Szukam ich w sklepie albo w woku zakupionej cebuli w domu (ja lubię cebulę i używam jej dużo).
2. Najpierw wykorzystuję hydroponikę czyli bezglebową metodę uprawy. Na naczyniam nalewam trochę wody i czekam aż cebuli urosną korzonki.

3. Gdy cebulki mają już korzonki to przesadzam do niewielkiej ilości ziemi (zależy od ilości cebulek). Oczywiście może zostać w hodowli hydroponicznej, ale ja wolę je zasadzić i mieć wszystko w jednym miejcu. Potem chwalić się, że mam szczypiorniak.

4. Podlewam.
5. Cieszę się jak rosną.
6. Zjadam?.

✍️ Dajcie znać czy ta nazwa „szczypioraniak” u Was funkcjonuje (napiszcie z jakiego regionu jesteście, bo może to ma znaczenie). Kto chętny szczypiorniak mieć, a kto już ma?